Kiedy byłam w 4 klasie obiecałam mojej koleżance, że założę bloga i dodam tu jej wiersze, które wtedy z pasją pisała. Nigdy tego nie zrobiłam, może to z lenistwa, a może z braku czasu. Jednak obiecałam i chciała bym to teraz spełnić (choć wiem, że teraz się ich wstydzi, to wiedz: Są piękne bo pochodzą z twojego serca, wtedy może i nierozwiniętego w pełni, ale ciepłego serduszka Emilii)
Wiersz o darach anioła:
Jego oczy moją duszą,
Jego ruchy moim ciałem,
Jogo muza moim sercem.
Nie wiem czy nie kochamy się zbyt mocno
Lecz wiem że uczucie między nami jest wspaniałe
Kopciuszek:
Uśmiechnął się, poprosił do tańca,
on jest jak blask poranka.
Wybiła jednak północ
i musiałam biec, lecz on szukał
i odnalazł mnie.
Śnieżka:
Ona nie kochała, on chciał zabić.
Musiałam uciekać i udało mi się
Lecz ona dowiedziała się że żyje
nie poddała się
prawie by wygrała gdyby nie mój książę
on mnie pocałował i już na zawsze było OK
bo on skruchę okazał, a ona zniknęła
zniknęła wraz z szumem wiatru.
Delirium:
Po co lubić, jak można kochać
Po co nie lubić, jak można nienawidzić
Po co żyć pośrodku wszystkiego, jak można na krawędzi
Nie wiem.
Nie wiem czy pokocham jeszcze kogoś tak mocno,
ale wiem że to przez niego żyje na tej krawędzi
Dziękuję
Wąż:
Wije się i syczy oraz mówi do ucha "ktoś cie kocha, ktoś cie kocha"
lecz muzyka liści, i kropel spadanie go zagłusza
i przegapiamy to na co czekamy pół życia
Wiersz bez tytułu:
Kwiaty pachną, słońce się śmieje
czy on na mnie czeka?
tego chyba nikt nie wie
trzeba czekać jak susza na deszcz
by ktoś wreście pokochał mnie.
Gosia
xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz